NURT zrodził się z buntu i potrzeby. Z buntu przeciwko festiwalomanii, która na pierwszym miejscu stawiała i stawia swoje celebryckie pozy i pseudonaukowe przyzwyczajenia. Te pierwsze doprowadziły do tego, że światowy dokumentalny śmietnik góruje ilościowo nad rokującymi dobrze polskimi produkcjami. Te drugie mierzą “szkiełkiem i okiem” filmoznawcy wykraczające poza schemat filmu dokumentalnego formy wizualne, których potrzebą jest – właśnie – możliwość twórczej […]